Kraszewski: Negowanie przestępczości i niepraworządności na przykładzie imitowania profesora przez niedouka z własnego wyboru i jego popleczników to bełkot - Może być zrozumiały u ludzi z wykształceniem poniżej średniego, bo to nie jest ich wina, ale nie może być zrozumiały dla tych z wykształceniem średnim i wyższym.
"Bartoszewski: negowanie praworządności to bełkot - Może być zrozumiały u ludzi z wykształceniem poniżej średniego, bo to nie jest ich wina, ale nie może być zrozumiały dla tych z wykształceniem średnim i wyższym - powiedział w radiowej Jedynce prof. Władysław Bartoszewski."
Mój niedopowiedziany, kilkukrotnie monitowany, wniosek o zaprzestanie powielania kłamstwa profesorskiego przez Polskie Radio jest również dowodem łamania praworządności, poprzez dalsze konsekwentne powielanie kłamstwa pofesorskiego. Negowanie tego bezprawia jest dla niedouka z wyboru bełkotem. To Powinno być zrozumiale dla każdego.
Czy negowanie kłamstwa i oszustwa profesorskiego to bełkot?
Czy obsesyjna propaganda kłamstwa profesorskiego przez niedouka z własnego wyboru, imitatora profesora, to praworządność?