Mirosław Kraszewski Mirosław Kraszewski
188
BLOG

Jugendamt rozpoznawany przez Parlament Europejski

Mirosław Kraszewski Mirosław Kraszewski Polityka Obserwuj notkę 1

Posłowie parlamentu Europejskiego obradowali w czwartek w Berlinie w sprawie licznych petycji, dotyczących dyskryminacyjnych działań niemieckich Jugendamtów. Chodzi o zakaz używania języka polskiego w Niemczech.

Potwierdzenie zakazywania języka polskiego Polakom w Niemczech. / Fot. Bundesjustizministerium, fragment listu z 26.07.2006Jedna z uczestniczek misji dotyczącej Jugendamtow i dyskryminacji Polaków w Niemczech, polegającej na urzędowym zakazywaniu im używania języka ojczystego, pani prof. Lena Kolarska Bobińska, która w programie „Warto Rozmawiać” z 4 lutego 2010 r. wypowiedziała się przeciwko tej antypolskiej dyskryminacji, nazywając ją po imieniu, wzięła udział, w jak to ujęła w skierowanym do mnie liście, w „fact-finding mission”. Jak gdyby fakty były parlamentarzystom PE i jej nieznane. Fakty, które zostały przedstawione w dziesiątkach petycji i potwierdzone w dokumencie roboczym Komisji Petycji PE z 11 stycznia 2009 r.

List potwierdzający zakazy używania języka polskiego w Niemczech
Takich legalnych na niemiecki sposób, jednak zgodnych z niemiecką kulturą, tradycją i polityką „pojedynczych przypadków” zakazywania języka polskiego Polakom w Niemczech, nazbierało się od czasów Bismarcka zapewne więcej niż trzy. W czasach Bismarcka, polskim dzieciom nie wolno było się modlić w ojczystym języku. Obecnie, nie wolno im rozmawiać z rodzicami, pisać, czytać i uczyć się języka polskiego. W obecnych czasach, tych „europejskich”, niemieckie Ministerstwo Sprawiedliwości potwierdziło istnienie trzech takichniemieckich, legalnych zakazów dotyczących języka polskiego. Ostatnio w piśmie z dnia 26 lipca 2006 r.

PETI
Są one używane, jako przykład, do zastraszania, terroryzowania innych polskich rodziców mieszkających w Niemczech, w celu wymuszenia „dobrowolnego zaniechania języka polskiego”. Za milczącym przyzwoleniem polskiego rządu.

Dziesięć lat bezczynności polskiego rządu, sześć lat braku poparcia dla Komisji Petycji PE przeciwko tej dyskryminacji, zostało zwieńczone utworzeniem „misji” Parlamentu Europejskiego zorganizowanej przez innych parlamentarzystów PE. W celu rozpoznawczym, w celu zebrania informacji. Bez udziału polskiej Ambasady, MSZ. Tak, jak gdyby Polska tych informacji nie posiadała. 

http://www.youtube.com/user/RPDDPL#p/a/u/2/fRic8nS4LNY

 

Przenikliwy.Pisze o mało znanej patologii. Od stanu wojennego jestem głownie w Niemczech gdzie reaktywuje się od roku 2000 politycznie sterowana kulturę i Eksport NEOkultury Wiodącej Kultury Niemiec -"DEUTSCHE LEITKULTUR"- Zakazy języka polskiego polskim dzieciom i rodzicom w Niemczech są jednymi z objawów realizacji tej Niemieckiej Polityki NEOkultury polecam dokumentalny film polski pod tytułem POLNISCH VERBOTEN oraz reportaże Uwaga i Interwencja które są przelinkowane poniżej Inne dokumenty o działalności organizacji JUGENDAMT są dostępne w Google video oraz Youtube pod hasłem JUGENDAMT. Moj syn Filip oduczany jest języka polskiego w Gütersloh, siedzibie koncernu Bertelsmann i to za wiedza fundacji Bertelsmanna,krzewiącej niemiecka kulturę na całym świecie. Zakazy języka Polskiego są wydane przez dwa niemieckie sady i Jugendamt oraz Kinderschutzbund. Bartoszewski:"Dlatego też postanowiłem nazwać rzeczy po imieniu i - jak ujął to jeden z przedwojennych satyryków - "przestać uważać bydło za niebydło"." Kopiowanie i redystrybucja tekstów bez zgody autora są dozwolone wyłącznie do celów niekomercyjnych i za podaniem pierwotnego źródła. Lista zablokowanych komentatorow roszpunka, Oda, Cichutki, Voit, borisx, Amstern, Moomintroll, Zachcio, Enrico Palazzo, Franz Maurer

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka