Zapytuję oficjalnie czy pan P.O.Prezydenta RP może być przykładem dla uczniów i młodzieży, jako człowiek który wyznacza nowe, swoje, moralne standardy akademickie przyznając publicznie podczas wizyty w Uniwersytecie Śląskim:
"- Efekt był taki, że w 11 dni powstała praca magisterska. Ja pisałem rękopis, żona przepisywała go, by był bardziej zrozumiały, zaś teść przepisywał go na maszynie do pisania - opowiadał polityk. - To był okres szczególny - zaznaczył.
Komorowski opowiadał także, iż dawniej studiowanie to "był sposób na życie". Teraz zaś ta sytuacja się diametralnie zmieniła. Młodzież obecnie "studiuje i pracuje". Dzieje się to dzięki ich "samodzielności"."
Zapytuję konkretnie co to oznacza: "żona przepisywała go ( rękopis), by był bardziej zrozumiały" jak tekst może być bardziej zrozumiały niż jest?
Zapytuje również, czy to studiowanie jako "sposób na życie" to była taka "lipa" zapewniająca stypendium i inne korzyści majątkowe?
http://wiadomosci.onet.pl/2169301,11,marszalek_prace_magisterska_pisalem_11_dni,item.html
PS: Czy Minister Barbara Kudrycka wystosuje prośbę do Państwowej Komisji Akredytacyjnej o przeprowadzenie kontroli akredytacyjnej pracy magisterskiej P.O. Prezydenta w trybie nadzwyczajnym, analogicznie do kontroli pracy Zyzaka?
http://www.rp.pl/artykul/285643_Kudrycka_prosi_o_kontrole_pracy_Zyzaka.html