Mirosław Kraszewski Mirosław Kraszewski
169
BLOG

RP: Polacy w Niemczech - wątpliwa mniejszość

Mirosław Kraszewski Mirosław Kraszewski Polityka Obserwuj notkę 6

"Rzeczpospolita" przekazuje w artykule "Polacy w Niemczech - wątpliwa mniejszość" dobre streszczenie antypolskich argumentów pozwalających niemieckiemu rządowi na kontynuację dyskryminacji niemieckich Polaków i bezprawnej hitlerowskiej polityki nieuznawania, nadal prawnie i faktycznie istniejącej Mniejszości Polskiej. Oczywiście znajdują się nie tylko w Niemczech, ale również w Polsce beneficjanci dozwalania na dyskryminację Polaków w Niemczech. Nie śmiem nawet podejrzewać, że podłożem napisania takiego artykułu mogą być przesłanki materialne, jak to się dzieje w przypadku publikacji skompromitowanego, oszukańczego imitatora profesora i samozwańczego "historyka", polskiego polityka z honorowym izraelskim obywatelstwem, pana Władysława Bartoszewskiego.

Wiwatowanie "najlepszych stosunków polsko-niemieckich" polegających na dyskryminacji Polaków, zamknięciu dla Polaków rynku pracy w Niemczech, dozwoleniu na wywieszanie antypolskich plakatów przez niemiecką partię  polityczną, zezwolenie na budowę centrum martyrologii narodu niemieckiego z rak Polaków, czyli polskiej zbrodni przeciwko ludzkości, nieuznawania Mniejszości Polskiej, za zezwoleniem pana Władysława Bartoszewskiego, nie może być przecież traktowane poważnie.

Warto wiec przeczytać na lamach "Rzeczpospolitej" cenny zbiór niemal wszystkich antypolskich, post-hitlerowskich argumentów mających dowodzić rzekomego braku Mniejszości Polskiej w Niemczech.
http://www.rp.pl/artykul/9157,452282_Zerko__Polacy_w_Niemczech.html

Brak argumentów przemawiających za istnieniem mniejszości, wskazuje na słabość autora, musi wiec mieć jakieś bardzo poważne przyczyny.

Oczywiste argumenty przemawiające za koniecznością zaniechania dyskryminacji Mniejszości Polskiej i Polaków w Niemczech, których nie przestawił autor omawianego artykułu, przedstawiłem i omówiłem ja. Brak komentarzy pod poprzednią notką wskazuje na nie-polemiczność mojego poprzedniego wywodu.

http://miroslawkraszewski.salon24.pl/165098,najlepsze-stosunki-po-zlikwidowaniu-mniejszosci-polskiej

Przenikliwy.Pisze o mało znanej patologii. Od stanu wojennego jestem głownie w Niemczech gdzie reaktywuje się od roku 2000 politycznie sterowana kulturę i Eksport NEOkultury Wiodącej Kultury Niemiec -"DEUTSCHE LEITKULTUR"- Zakazy języka polskiego polskim dzieciom i rodzicom w Niemczech są jednymi z objawów realizacji tej Niemieckiej Polityki NEOkultury polecam dokumentalny film polski pod tytułem POLNISCH VERBOTEN oraz reportaże Uwaga i Interwencja które są przelinkowane poniżej Inne dokumenty o działalności organizacji JUGENDAMT są dostępne w Google video oraz Youtube pod hasłem JUGENDAMT. Moj syn Filip oduczany jest języka polskiego w Gütersloh, siedzibie koncernu Bertelsmann i to za wiedza fundacji Bertelsmanna,krzewiącej niemiecka kulturę na całym świecie. Zakazy języka Polskiego są wydane przez dwa niemieckie sady i Jugendamt oraz Kinderschutzbund. Bartoszewski:"Dlatego też postanowiłem nazwać rzeczy po imieniu i - jak ujął to jeden z przedwojennych satyryków - "przestać uważać bydło za niebydło"." Kopiowanie i redystrybucja tekstów bez zgody autora są dozwolone wyłącznie do celów niekomercyjnych i za podaniem pierwotnego źródła. Lista zablokowanych komentatorow roszpunka, Oda, Cichutki, Voit, borisx, Amstern, Moomintroll, Zachcio, Enrico Palazzo, Franz Maurer

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka