Szymański: Zakaz mówienia po polsku ochroną interesów dziecka?
„Odpowiedź Komisarz Viviane Reding na moją interpelację w sprawie nadużywania prawa przez Jugendamt jest dowodem bezradności Komisji Europejskiej wobec problemu dyskryminacji polskich rodziców w Niemczech. To jest krok wstecz w stosunku do polityki poprzedniej Komisji Europejskiej” - mówi Konrad Szymański z PiS.
Dziś KE opublikowała nowe stanowisko w sprawie działalności Jugendamt.
...Komisja pragnie zapewnić Szanownego Pana Posła, że ochrona praw dzieci i ich interesów jest jednym z priorytetów jej działań. Komisja z zaangażowaniem chroni dzieci przed wszelkimi formami dyskryminacji i nierównego traktowania, zgodnie z Kartą praw podstawowych UE, Konwencją o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz Konwencją ONZ o prawach dziecka...
...W związku z wyżej wspomnianymi uwagami władz niemieckich, obowiązek używania języka niemieckiego podczas wizyt organizowanych przez Jugendamt i odbywających się pod jego nadzorem może być uzasadniony obiektywnymi względami i niezależny od narodowości osób biorących w nich udział, a także stosowny wobec uzasadnionego celu, jakim jest ochrona najlepszych interesów dziecka.
http://www.pis.org.pl/article.php?id=16880
Zakazy te naruszają prawo wspólnotowo-unijne, między innymi art. 6 Traktatu o Unii Europejskiej (TUE), który mówi o poszanowaniu praw człowieka i podstawowych wolności przez Unię. Naruszone zostają także art. 12 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską (TWE), który zawiera zakaz wszelkiej dyskryminacji ze względu na przynależność państwową oraz art. 21 Karty Praw Podstawowych Unii (KPP) zabraniający dyskryminacji jak i art. 22 KPP mówiący wprost o poszanowaniu przez Unię Europejską zróżnicowania językowego.
W art. 149 TWE jest zapis, że działanie zmierza do rozwoju wymiaru europejskiego w edukacji, zwłaszcza przez nauczanie i upowszechnianie języków państw członkowskich, do których zalicza się oczywiście język polski.
Pomimo tego pani Komisarz Viviane Reding stosuje kryterium "niemieckiego dobra dziecka" czyli legalizacji bezprawia, powracajac do tradycji stosowanie niemieckiego prawa z czasow Bismarcka.